Partnerzy
Opis spotkania nr 509

Opis spotkania nr 509

Data, godzina wtorek 25 sierpień 18:00
Grupa 5
Kolejka 22
Obserwator fifik/Cinek
Drużyna gospodarzy Znak Zapytania
Drużyna gości BezKaKaKasku
Uwagi -
Wyniki po kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Znak Zapytania 22 44 61 88
BezKaKaKasku 27 51 77 101
Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Znak Zapytania 22 22 17 27
BezKaKaKasku 27 24 26 24

Relacja ze spotkania

Mali ograli wysokich

Tak najkrócej można by scharakteryzować dzisiejszą potyczkę. Obie ekipy wystąpiły bez swoich największych gwiazd: u ?? zabrakło Weselaka i Salomonika a u Kasków Stankali, Nowaka i Piotrkowskiego.
Patrząc na rozgrzewających się graczy można było przyjąć założenie że albo niscy gracze Kasków zabiegają i rozstrzelają rywala, albo też znacznie wyżsi gracze ?? stłamszą ich pod koszem. Ostatecznie wygrała opcja pierwsza, ale po kolei.
Wszystko zaczęło się od festiwalu pudeł z obydwu stron. Dużo biegania, gra szarpana, a piłka jakby była w stałym związku z obręczami. Pierwsi chaos w swoich szeregach opanowali przyjezdni, głównie za sprawą Daniela Kubisty. Dzięki temu to jego koledzy minimalnie lepsi po pierwszej odsłonie. Starcie nr dwa było najbardziej wyrównane ze wszystkich. Osobiście odniosłem wrażenie to kwarta pojedynku strzeleckiego duetów: Ze strony gospodarzy Chamera-Sebrala, natomiast ze strony gości Kubista-Kuczera.
W mojej ocenie o wszystkim zadecydowało starcie nr trzy. BKK odkryli fajną prawidłowość, że skoro cała piątka to gracze z pozycji 1-2, więc siłą rzeczy są kryci przez wyższych, a zarazem wolniejszych rywali. W związku z tym wycofywali piłkę wysoko i kiedy rywal podchodził, szybki zwód i na kosz. Tam albo padały łatwe punkty, albo też łapali na sobie faule. Kiedy natomiast rywale odpuszczali wychodzenie do góry, najczęściej dostawali trójeczkę z rogu od Dawida Kuczery. I tak do zarzygania.... W tym momencie u ?? można było dostrzec frustrację i niemoc, przejawiające się tym, że całą grę można by scharakteryzować zwrotem " co zrobi Karol". Ani się nie spostrzegliśmy, a przewaga gości wyniosła kilkanaście punktów przed ostatnim starciem.
Tam odziwo miejscowi dostrzegli oczywistą prawidłowość, iż mają dużą przewagę pod koszami. Piłki zaczęły docierać do Piotrka Sosinki czy Michała Jurkiewicza, a straty zaczęły być mozolnie odrabiane. Kiedy na placu gry pojawił się ponadto W. Światowski i momentalnie dał 5 oczek (3+2) większość strat została odrobiona, dystans złapany. Na ich nieszczęście rywale jednak niewiele sobie z tego robili, grali swoje i trafiali: Kucharczyk, Kubista, Kuczera a całość zakończył z dystansu Stawowski.
Podsumowując, widzieliśmy dziś klasykę SLLK, mocne faule, duuuuzo gadania i klasyka zapraszania do swojego świata przez Dawida Kuczerę. Kryjący Go Karol Chamera nie chciał jednak z tego zaproszenia skorzystać. Pewną prawidłowość szło też dostrzec w grze obronnej, pierwsze 10 akcji się wycinało, a kolejne broniło.... Lepiej w tym odnaleźli się przyjezdni i to oni zagrają w czwartkowym półfinale z DOBTN.

MVP: Dawid ”The perfect killer" Kuczera

Składy:
?- Światowski x2, Hiltawski, Sosinka, Kurianowicz, Przywarka, Jurkiewicz, Chamera, Sebrala
BKK- Stawowski, Bogacki, Breguła, Kuczera, Chrząstek, Więcek, Kugiejko, Kucharczyk, Swoboda, Kubista


Zobacz wydarzenie na FB