Partnerzy
Opis spotkania nr 901

Opis spotkania nr 901

Data, godzina wtorek 09 czerwiec 18:00
Grupa Centrum
Kolejka 1
Obserwator Maciek K.
Drużyna gospodarzy Sharks
Drużyna gości Old Goats
Uwagi -
Wyniki po kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Sharks 25 50 76 100
Old Goats 8 21 31 35
Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Sharks 25 25 26 24
Old Goats 8 13 10 4

Relacja ze spotkania

Mimo chłodu i zachmurzenia warunki do rozegrania meczu były bardzo przyzwoite. Domowe boisko Sharksów jest ogrodzone, dobrze utrzymane, a tartan przyczepny. Drużyna gospodarzy stawiła się w szerokim 13 osobowym składzie, goście przyjechali w 9 (korekta: ostatecznie zawodników gości było 11).
Gdybym nie znał większości z zawodników, którzy dzisiaj grali mógłbym się nieźle pomylić. Paru Sharksów nieźle zaogrąglonych - widać lata siedzenia w domu przez pandemię. Old Goats - wytrenowani, wybiegani, szczupli - jakby latami grali w kosza...
Mecz od początku do końca zdominował - mający ogromne ogranie i doświadczenia ligowe - Michał Włodarczyk (rocznik 99, od 2 lat trenuje kosza amatorsko, wcześniej piłka nożna). 42 punkty - albo rzut za 3 albo 2 punkty z kontry - maksymalna efektywność i bieganie do kontry.
Spory wkład w zwycięstwo miał Michał Kaczmarek - 2 trójki i niepoliczalna ilość pozytywnych, a czasami i zabawnych zagrań. Swoje rzucił także Andrzej Boronowski - 4 trójki.
Adam Janus zdobył 10 punktów z trumny, ale równie dobrze mogło być ich 20.
W czasie tego meczu dowiedzieliśmy się (wróć - przypomnieliśmy sobie) kto jest najlepiej zbierającym zawodnikiem Sharksów, Chorzowa i Świętochłowic, a może i nawet Górnego Śląska. To od niego uczył się Denis Rodman w przerwie gry między Detroit Pistons, a Chicago Bulls. Jedyny taki w tej lidze - Tomasz "Pasta aka Big Mountain of Rebounds" Pasternok. Były zbiórki i pełne poświęcenia rzucanie się na tartan... Nie ma słów by opisać niektóre jego zagrania.
Pierwszy skład gospodarzy zrobił niesamowitą robotę, drugi był bardzo przyzwoity, rezerwy na poziomie gości. Widać za to zgranie i pewność rzutową u wielu z nich.
W drużynie gości wyróżnił się jedynie Artur "Meler" Melerowicz - rzucił ponad 1/3 punktów zespołu, ale nie jest to urodzony strzelec, a jedynie facet od brudnej roboty. W Old Goats brakło liderów, strzelców, gości z umiejętnościami typowo koszykarskimi. Nie widać było trenowanej intensywnie obrony, a głupich strat i niedolotów do kosza było mnóstwo.

Sharks - Old Goats 100:35 (25:8, 25:13, 26:10, 24:4)
Sharks: Włodarczyk 42, Boronowski 12, Janus 10, Dobosz 7, Kaczmarek 6, Kubas 5, Walus 4, Skrzydło 4, Wolny 4, Pasternok 4, Zimolong 2, Sporysiak (K) 0, Białas 0.
Old Goats: Melerowicz 12, Schafer 6, Woliński 6, Małolepszy 4, Molenda 3, Mocek (K) 2, Balick 2, Drejczyk 0, Kołodziej 0, Pierściński 0, Nowak M. 0.


Zobacz wydarzenie na FB