Partnerzy
Opis spotkania nr 802

Opis spotkania nr 802

Data, godzina wtorek 09 czerwiec 19:00
Grupa Południe
Kolejka 1
Obserwator Adam B
Drużyna gospodarzy Mat Łapanka
Drużyna gości Play Amarena
Uwagi Boisko Katowice ul. Medyków 8
Wyniki po kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Mat Łapanka 25 50 75 100
Play Amarena 12 19 33 49
Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Mat Łapanka 25 25 25 25
Play Amarena 12 7 14 16

Relacja ze spotkania

Na pierwsze punkty w mojej drugiej przygodzie w tym roku z drużyną MAT przyszło mi czekać dobre 10 minut. Obie drużyny nie potrafiły złapać skuteczności, jednak szybciej początkową niemoc przełamali gospodarze. Nie szło w ataku pozycyjnym, postawili na kontrę, którą napędzali rozgrywający Łapanki, a kończył głównie Zaorski. Wzmocnienie na obu deskach stanowił Bartek Wilczyński, który nie pozwalał na łatwe punkty spod basketu i umożliwiał ponawianie akcji kolegom. Graczom Amareny brakowało zdecydowanie skuteczności. Druga kwarta to sporo celnych rzutów z półdystansu, systematyczne powiększanie przewagi gospodarzy, którzy mając wydatną przewagę na desce próbowali (z póki co niewielkim skutkiem) rzutów zza łuku. W tej odsłonie doszło też do kilku spięć i niepotrzebnej wymiany poglądów, ale po chwili sytuacja się uspokoiła i udało się dograć połowę już w miarę spokojnie.
Są w historii koszykówki momenty lub zagrania, które trwale zapadają w pamięć, zmieniają jej oblicze, a rywale wiedzą że nic nie da się zrobić. Wydarzeniem porównywalnym do wzruszenia ramion Jordana czy żucia koszulki przez Bryanta jest niewątpliwie zdjęcie słynnego czerwonego headbandu przez Marcina Michalskiego. Niepozorna zmiana sprawia, że bogowie koszykówki zstępują na ziemię i przekazują mu swoje umiejętności. To właśnie stało się w przerwie meczu, co zapoczątkowało lawinę rzutów trzypunktowych po stronie gospodarzy, po których pozostało tylko wyciąganie piłki z siatki, która niechybnie spłonęłaby, gdyby nie była metalowa. W trzeciej kwarcie obrona obu stron trochę się rozluźniła i obie strony pokazały lepszy basket, chociaż gościom wciąż brakowało skuteczności. Dopiero na początku ostatniej odsłony rzucili się z szybkim runem 10-2, jednak po tym nastąpiło 5 kolejnych rzutów trzypunktowych MAT Łapanki, co sprawiło że mecz pozostał do dogrania.

Na pochwałę zasługuje postawa gości, którzy zrobili znaczący progres w stosunku zeszłego sezonu. Na pewno zabrakło skuteczności, ale mokry tartan nie ułatwiał sprawy

Gospodarze pokazali wiele bardzo efektownych zagrań i lepiej poradzili sobie z rozbiciem strefy. Fajnie biegali do kontr i naprawdę mądrze dzielili się piłką


Zobacz wydarzenie na FB