Organizator
Sponsorzy

Opis spotkania nr 28

Opis spotkania nr 28

Data, godzina poniedziałek 22 lipiec 18:30
Grupa A
Kolejka 7
Obserwator Macias
Drużyna gospodarzy ODFRONTU TEAM
Drużyna gości Te Typy
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
ODFRONTU TEAM 25 50 77 101
Te Typy 24 45 68 96
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
ODFRONTU TEAM 25 25 27 24
Te Typy 24 21 23 28

Opis spotkania

Cóż to był za mecz...

Ostatni mój opis Typów był zatytułowany (nie)typowo. Teraz śmiało mogę zatytuowac ten opis- typowo. No może poza wynikiem, ale Typy znów gryzly tartan i walczyły w liczbie zawodników mniejszej niż rywale. Przyjechałem na mecz o 18:20 i zobaczyłem chyba 8 gospodarzy i trzech gości, w tym Rosinskiego w bokserkach i koszulce zespołu który w następnym sezonie będzie toczył zawziete boje z Charlotte Bobcats, oraz o zgrozo z Boston Celtics. Szkoda ze nie o mistrzostwo NBA a o pierwszy numer draftu. Przedstawiam jednego z najwiekszych fanow Lakersow czyli Grzeska Rosinskiego. Jako ze jestem hejterem tego "zespolu" to nie skomentuje. Ale koszulka to jedyne czym ten zawodnik dal sie tego dnia zapamietac. Za to tego dnia mogliśmy mieć na pogorii mecz o mistrzostwo ligi letniej. 2 godziny 15 minut. I love this! Gdy juz reszta typów dotarła w tym Wistuba, Maślanka i Bujoczek po kilkukilometrowym spacerku z drugiego brzegu pogorii (ok 3km panowie). Daliśmy radę zacząć po 15 minutach opóźnienia. Niepokonana drużyna Michała" nie mogę sie doczekać opisu, bo trafiłem dwie ważne trójki a mój zawodnik mijał mnie jak tyczke" Fischera i Te Typy Artura "wale troje" Donerstaga, które to typy przegrały raz z Dobtn. Zaczynamy, a raczej zaczął. Artur Donerstag bo o nim mowa robił sobie żarty z obrony strefowej dowodzonej przez Lewickiego. Typy po wyrownanym początku i grze punkt za punkt, trochę przez mękę przynajmniej w wykonaniu gospodarzy, odskoczyly na 11-18 i cholera wie co sie dalej stało. Goście przestali trafiać i dali odrobić te 7 punktów gospodarzom, którzy w akompaniamencie słowa "faul" zdobyli 25 punktów. Za to przynajmniej w tej kwarcie goście mówili tylko te twardsze faule. Trochę zmieniło sie to w drugiej kwarcie, gdzie oba zespoły lubily sobie powiedzieć czasami jakieś głupie faule, ale mecz tez sie zaostrzył i zrobił sie w końcu dobrym streetballowym widowiskiem. Na czym polegała przewaga gospodarzy? Głownie na duecie Lewicki- Czepczor oraz twardej grze Babiarza. Duet graczy obwodowych zapewniał spora część punktów a Babs czyścil deskę. Z drugiej strony znów Donerstag- Maślanka. Jeśli dodamy do tego fajny przechwyt z kozła Jacaszka i kontrę zakończoną wsadem otrzymamy obraz drugiej kwarty zakończonej lekkim prowadzeniem gospodarzy. Przed druga połowa z obu obozów dało sie usłyszeć zdania typu "Chłopaki oni i tak powiedzą faul, więc jak mamy grać coś na granicy faulu to juz lepiej im przyp*****lic". O dziwo wyszło to temu spotkaniu na dobre. W trzeciej kwarcie Typy znów w miarę szybko odrobili stratę i przy wyniku 54-54 spędziliśmy sporo czasu na nieskutecznych zagraniach. Pierwszy z marazmu obudził sie Lewicki i trzema trójkami gwarantował lekka przewagę swojego zespołu. W końcówce na boisku pojawił sie Michał Fischer i jego trójka kończy trzecia kwartę wynikiem 77-68. Jeśli dodać do tego rozpoczęcie kwarty kolejna trójka mamy fajny fragment kapitana gospodarzy. Szkoda ze potem jedyne co robił to faulowal bądź odpuszczal w obronie a my znów mieliśmy remis po 84. A na ławce odpoczywa Czepczor, Kaszycki czy Wilk. Po chwili w walce na tablicach oraz w zdobywaniu punktów wyróżnił sie wyjątkowo gadatliwy i nerwowy Sass. A my punkt za punkt zmierzalismy do końca tego meczu. Gdy z powrotem na tartanie zameldowala sie dwójka Czepczor, Wilk jakoś dziwnie byłem przekonany ze ten mecz wygrają gospodarze. Nie myliłem sie. Mecz kończy Czepczor, który ostatnim zagraniem udowodnił ze czasami warto nie mówić faul. Zwłaszcza gdy ma sie z 2/15 z osobistych jako cała drużyna.

Jako ze mam problem z wyborem MVP wybiore najlepsza piątkę:

PG:Artur Lewicki- na jedynce to on chyba nigdy nie grał ale w tej mojej piątce nadaje sie na to najbardziej- zwłaszcza po tym jak kierował gra swojej drużyny i jak potrafił zmierzyć z dystansu
SG: Artur Donerstag- patrz punkty
SF: Sebastian Czepczor- za to ze potrafił nie mówić nawet oczywistych fauli tylko po to zeby zaryzykować zdobycie punktów i często kończyło sie to sukcesem.
PF: Olek Maślanka- gdyby nie jego bloki i pomoc dla Donerstaga ten mecz trwałby z pól godziny mniej. I skończyłby sie +25 dla ,ODFRONTU.
C: Michał Babiarz- za największe boiskowe cojones.

Nagroda specjalna za jedyne dobre podejście do meczu: Tomek Wistuba. Mam nadzieje ze wiesz za co:)

Składy i punkty:

Gospodarze: Lewicki 28(6x3), Wilk 5(1x3), Czepczor 18, Bubel 10, Babiarz 21(1x3), Cybula 0, Gąciarz 3(1x3) Fischer 6(2x3), Zwolinski 0, Kaszycki 4(1x3) , Sass 6

Goście: Donerstag Artur 42(4x3), Maślanka 25(2x3), Szymański 10(2x3), Jacaszek 2, Biel 4, Bujoczek 2, Rosiński 0, Wistuba 11(1x3)

Komentarze: Dodaj nowy