Organizator
Sponsorzy

Opis spotkania nr 154

Opis spotkania nr 154

Data, godzina czwartek 18 lipiec 19:00
Grupa B
Kolejka 14
Obserwator fifik
Drużyna gospodarzy Grin Pis
Drużyna gości Ohio Power
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Grin Pis 25 51 75 100
Ohio Power 22 40 71 92
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Grin Pis 25 26 24 25
Ohio Power 22 18 31 21

Opis spotkania

Dobre twarde zawody…

…rozegrano dziś na świętochłowickiej Skałce. Zapowiedzią dobrego meczu była już przedmeczowa rozgrzewka, podczas której można było dostrzec, iż obie ekipy na tę potyczkę zebrały bardzo dobre składy.

Pierwsza kwarta to typowe dobywanie punktów falami. Zaczęło się od 6-0 dla gospodarzy, by po kilku minutach było 12-6 dla gości. Końcówka znowu dla GP i to oni wyszli na minimalną przewagę po pierwszym starciu. Na wyróżnienie zasłużył duet wysokich Palicki-Spychała, którzy w pierwszej połowie byli niemal nie do zatrzymania przez rywali.

Starcie nr 2 kapitanie zaczęli miejscowi. Zanim OP się zorientowali że coś im nie idzie stracili 14 oczek. Świętochłowiczanie uspokojeni takim przebiegiem sprawy zrobili zmiany i stanęli. Na ich nieszczęście w tym momencie przebudził się Zadęcki i kilkoma indywidualnymi akcjami odrobił straty. Kiedy wydawało się że pójdzie za ciosem…. zszedł z boiska i co raczej łatwe do przewidzenia GP ponownie wypracowali 10 punktową przewagę.

Kwarta trzecia była kwartą Keja, dystans, półdystans spod kosza, bez znaczenia co rzucił wpadało. Momentami miałem wrażenie, że przeżywa on trzecią młodość  W połowie tego starcia się jednak zaciął, rywal sprzedał mu trójkę więc wylądował w zajezdni. Po jego zejściu gra jego ekipy siadła. Mnożyły się straty, głownie Krawczyk, pudła nawet z prostych pozycji, a goście mozolnie odrabiali straty.

Starcie ostatnie było zdecydowanie najsłabsze. Zamiast gry ciągłe szukanie fauli po obu stronach, trochę kłótni, a wszystko to kosztem koszykówki. Od połowy tego starcia mieliśmy wolne, które w miarę celnie wykonywali gospodarze i to oni okazali się zwycięzcami. W ekipie gości swoich kolegów próbował w końcówce poderwać jeszcze Woźniak celnymi rzutami z półdystansu, ale na jego nieszczęście, koledzy nie byli wstanie go wspomóc.

O zwycięstwie gospodarzy zadecydowały moim zdaniem dwa aspekty. Pierwszym z nich to pojedynek rozgrywających, w którym Karol Chamera niczym nie ustępował Grzegorzowi Zadęckiemu, a także gra wysokich gdzie Palicki ze Spychałą, wspomagani Wężem i Sokołem mocno zdominowali graczy drużyny przeciwnej. Osamotniony Woźniak był bez szans, mając naprzeciw siebie takiego tarana jak Spychała, natomiast Parkietny w ogóle jakoś walki na deskach unikał. Próbował ambitnie za to walczyć Ossowski, ale samą ambicją braków w warunkach fizycznych się nie nadrobi.

PS. Podziękowanie dla Arka Kudeli za przyniesienie mi protokołu i sprzętu do obserwowania.

MVP: Spychała Adam (gdyby pod koszem rywala postawić czołg, obstawiam że też by go przestawił ;) )

Składy:
GP: Kudela, Horzombek, Chamera, Kotyrba, Palicki, Stasiak, Sokołowski, Golda, Krawczyk, Spychała.
OP: Ossowski, Kupka, Parkietny, Kowalski, Zadęcki, Wieczorek, Ziaja, Woźniak.

fifik

Komentarze: Dodaj nowy