Analiza oglšdalnoœci witryny
Opis spotkania nr 502

Opis spotkania nr 502

Data, godzina sobota 18 sierpień 16:00
Grupa 5
Kolejka 21
Obserwator Kurian/Robson
Drużyna gospodarzy Killa Bees
Drużyna gości Strong Man
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Killa Bees 18 51 77 81
Strong Man 26 45 75 100
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Killa Bees 18 33 26 4
Strong Man 26 19 30 25

Opis spotkania

Instynkt zabójcy

Dzisiejsze spotkanie było ciekawym i wyrównanym pojedynkiem. Obie drużyny stawiły się w sześciu osobowych składach, co biorąc pod uwagę tradycyjne problemy kadrowe w tej części sezonu, chyba można uznać za średnią.
Pierwsza kwarta zakończyła się minimalnym prowadzeniem gości i to oni przez ten okres gry byli w roli uciekającego. Warto zaznaczyć, że gdyby nie fatalna skuteczności z dystansu, a na ten element gry postawili gospodarze, losy tego spotkania mogłaby być inne jednak nie wpadało. Dopiero po przerwie zawodnicy Killa Bees wreszcie „nastawili celowniki” na tyle by odrobić straty i zakończyć drugą kwartę już na swoją korzyść. Od tej pory role się odwróciły to Strong Man-i zostali teraz „ścigającymi”. Oczywiście cały czas obserwowaliśmy bardzo wyrównany pojedynek obfitujący w sporo efektownych akcji zarówno w ataku jak i obronie. Przyznać trzeba, że mimo iż jako obserwator maiłem troszkę „do roboty” z przyjemnością ogląda się takie pojedynki. W trzeciej kwarcie skuteczność gospodarzy znów spadła efektem czego było szybkie odrobienie strat przez rudzian i dzięki temu widowisko nadal było atrakcyjne. Role ponownie odwróciły i ponownie gospodarze gonili uciekających przeciwników. Jednak prowadzenie jakie mieli Strong Man-i nie było , przynajmniej jeszcze w trzeciej kwarcie, na tyle wysokie by dawało jakiekolwiek poczucie spokoju i zwiastowało wygraną. Dopiero przełom nastąpił w ostatniej kwarcie, kiedy to w połowie tej części gry gościom udało się wybronić kila akcji oraz kilka z rzędu zakończyć „trójkami”. W efekcie tych zdarzeń w szeregach gospodarzy pojawiły się spięcia, pokrzykiwania – widać było że „zostali złamani” psychicznie przez Strong Man-ów. Od połowy ostatniej kwarty mecz był już praktycznie jednostronnym widowiskiem w będących na fali gościach pojawił się bowiem instynkt zabójcy i bezlitośnie, wykorzystując każdy błąd przeciwnika, „dobijali” Killa Bees uzyskując tym samym awans do kolejnej rundy rozgrywek.

Killa Bees: Nowakowski Karol, Śmiełowski, Plenert, Woźniak, Baran, Błędowski
Stron Man: Gros, Bałdyga, Milbrandt, Nowrotek Paweł, Goraus, Witek