Analiza oglšdalnoœci witryny
Opis spotkania nr 119

Opis spotkania nr 119

Data, godzina czwartek 05 lipiec 18:00
Grupa 1
Kolejka 5
Obserwator Cornelo
Drużyna gospodarzy Strong Man
Drużyna gości Kegi
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Strong Man 25 51 74 100
Kegi 17 42 76 89
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Strong Man 25 26 23 26
Kegi 17 25 34 13

Opis spotkania

Na początku spotkanie odbywało się pod dyktando Strongów. W tej części meczu grali Oni bardzo prosty basket: zbiórka Morawca i długie podanie do Gorausa lub Grosa. Przyjezdni w tym czasie praktycznie nie mieli pomysłu na grę. Taki stan rzeczy trwał do wyniku 23:8 dla Gospodarzy i w tym momencie Strongi przestały grać. Rzecz jasna wykorzystali to zawodnicy Kegów w krótkim czasie zdobywając kilka łatwych punktów. Wynik po I kwarcie 25:17 dla Gospodarzy. Po krótkiej przerwie gra wyglądała podobnie. Najpierw „Siłacze” odjechali na kilkanaście punktów, po czym Goście niwelowali straty. Powoli rozkręcali się Kempka i Kubista, by na dobre wrzucić odpowiedni bieg już w III kwarcie. Do przerwy jednak dalej prowadzili Strong Mani (51:42). Po przerwie Gospodarze zdołali dołożyć jeszcze parę punktów doprowadzając do stanu 63:48. W tym momencie zaczął się koncert gry wymienionych wyżej panów „K” z Kegów. W mgnieniu oka przewaga Gospodarzy topniała (3 trójki Kempki, 1 trójka Kubisty) by po paru chwilach być już po stronie przyjezdnych (67:69). Do końca III kwart trwała już wyrównana walka (74:76). W ostatniej odsłonie wyszło jednak większe doświadczenie Gospodarzy. W końcu wstrzelili się z dystansu Morawiec z Kuczerą a na tablicach dobrą pracę wykonał Białdyga. Z drugiej strony serią nieprzygotowanych i niepotrzebnych rzutów popisał się chwalony wcześniej Kempka. Wynik końcowy 100:89 dla aktualnych Mistrzów ŚLLK.
Przed spotkaniem część zawodników Kegów miała zastrzeżenia co do stanu boiska. Mając w pamięci warunki w jakich grywano już na basenie, przyjąłem to z lekkim uśmiechem. Chodziło o niewielkie kałuże, które jak się później okazało nie przeszkadzały w grze. Jeśli chodzi o sam mecz to stał on na przeciętnym poziomie; może to wrażenie wzięło się z nienajlepszej dziś pogody…

STRONG MAN: Gros*, Goraus*, Kuczera, Białdyga*, Nowrotek J.*, Kujon, Morawiec*, Hudzikowski
KEGI: Spałek, Marczok*, Lato K.*, Lato D., Sochacki, Korach, Strużyna*, Szudy, Kempka*, Kubista*, Libawski