Opis spotkania nr 134

Opis spotkania

Początek spotkania zdecydowanie należał do Gospodarzy. Widać było, że to jest ich boisko i ich kosze. Goście dosyć długo nie potrafili znaleźć recepty na efektywną grę. Dobrą obroną w tym czasie popisywał się Lebieda neutralizując Tomeckiego, a z drugiej strony Hirsz odpalał głównie niedoloty. W pewnym momencie przyjezdni zrozumieli jednak, że nie tędy droga i zaczęli grać na pozostałych zawodników- Lisiaka, Boguckiego i Świstaka. Wtedy też szybko objęli prowadzenie i tak mniej więcej od połowy I kwarty gra toczyła się pod ich dyktando. Cała II jak i pewna część III kwarty to dalsza dominacja Murzynów. Taka sytuacja trwała do wyniku 36:65 dla przyjezdnych. Wtedy na boisku pojawił się Skrobek i to głównie jego kilkanaście punktów i motywowanie kolegów sprawiło, że niespodziewanie mieliśmy troszeczkę emocji w końcówce. Te emocje udzieliły się też mi troszkę i już na spokojnie muszę przyznać, że zareagowałem zbyt impulsywnie. Jednak akcja, o której mowa poszła bez żadnych sprzeciwów i dopiero po moim komentarzu było wielkie halo. Uprzedzam także możliwe komentarze na ten temat, że aby wygrać należy grać skutecznie przez całe spotkanie a tylko jego niewielką część.