Organizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl

FINAŁ ŚLLK 2009

Sobota, 29 sierpnia , godz. 12:00 Hala MOSIR
Ruda Śląska, ul. Hallera 16b

Klasyfikacja finałowa:
 
1 D.O.B.T.N
2 DRIM TIM
3

Killa Bees

4 Yakuza

Relacje niebawem !

Półfinały

Nr meczu Gospodarze Goście Data Wynik Obserwatorzy Uwagi
Para E: 
515 Killa Bees DRIM TIM 08/29/2009 12:05:00  86:100 Fifik/Kurian  Półfinał 
Para F: 
518 D.O.B.T.N Yakuza 08/29/2009 13:45:00  100:67 Benek/Cinek  Półfinał 

MECZ FINAŁOWY

Opis spotkania nr 602

Opis spotkania nr 602

Data, godzina sobota 29 sierpień 18:15
Grupa 7
Kolejka 26
Obserwator Benek/Cinek
Drużyna gospodarzy DRIM TIM
Drużyna gości D.O.B.T.N
Uwagi Finał
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
DRIM TIM 20 42 60 88
D.O.B.T.N 27 50 75 100
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
DRIM TIM 20 22 18 28
D.O.B.T.N 27 23 25 25

Opis spotkania

Początek spotkania pokazał czego można się spodziewać po dzisiejszym finale. Twarda, bezpardonowa walka w obronie i w ataku Drim Timu od początku sprawiała sporo problemów rywalom. Otrząsnęli się dopiero po paru minutach i dzięki szybkiemu rozprowadzaniu piłki zaczęli sobie wypracowywać czyste pozycje do rzutu. Właśnie trwała walka kosz za kosz, kiedy mecz przyniósł pierwszą ofiarę. Kontuzja kostki wyeliminowała jednego z liderów DOBTN Kosmowskiego. Nie zdekoncentrowało to jednak jego kolegów, którzy wykorzystywali przewagę fizyczną w walce na deskach, a trójkę do tego dołożył jeszcze Matlok i to Katowiczanie wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu. Natychmiast odpowiedział jednak kolejnym celnym rzutem z półdystansu Maryanek. Dalej już obserwowaliśmy efektowny pojedynek Śwircz – Żymła.
Ten pierwszy trafił trzy razy zza linii 6,25, drugi natomiast odpowiedział jednym takim rzutem i dynamicznymi wejściami pod kosz. Jednak to Katowiczanin miał większe wsparcie kolegów i to jego drużyna wygrała kwartę 7 punktami.
II część gry skutecznie zaczął Hirsz, ale szybko odpowiedział mu walczący na obu deskach Dziadosz. W Drim Timie brakowało za to drugiego wysokiego zawodnika, który zapełniłby lukę na środku gdy na ławce odpoczywał Maryanek. DOBTN traci za to gdy na boisku zameldowała się prawie cała ławka rezerwowych. Wykorzystali to natychmiast skuteczni w tym fragmencie gry Hirsz i Żymła. Po chwili nastąpił jednak impas i obie drużyny miały spore problemy ze skutecznością. W końcu jednak Jęczmionka 3-punktowym rzutem doprowadził do remisu po 37. Riposta DOBTN była jednak natychmiastowa: 4 punkty Matloka, kolejne 4 Bentowskiego i to goście mają znowu 8 punktów przewagi. Dystans zmniejszył jeszcze Żymła, ale kolejny celny rzut Bentkowskiego zakończył pierwszą połowę.
Kolejny raz kwartę dobrze otworzyli gospodarze, a konkretnie popularny „Buła” rzutem zza linii 6,25. Serię strzelecką kontynuował jednak Bentkowski, który imponował zarówno rzutami z półdystansu, jak i zbierając mnóstwo piłek w ataku. W międzyczasie trafił jeszcze za 3 punkty K. Nowrotek. Jednak oddawane przez Rudzian seriami rzuty zza linii 6,25 nie przynosiły większego efektu na tablicy z wynikiem. Było widać już po nich potworne zmęczenie. Pomogli im jednak w tym momencie goście, wśród których znowu nie najlepiej zaprezentowali się rezerwowi. Dzięki kontratakom Lisiaka Drim Tim zmniejszył straty do zaledwie 7 punktów. Wrócił jednak na boisko Śwircz i od razu trafił za 3 punkty. Później ze zdobywaniem punktów szło im jednak jak po grudzie. W końcu trafili jednak po kontratakach Klimasz i Dziadosz, a kwartę zakończył osobistym Jankowski.
Ostatnią część gry lepiej rozpoczęli tym razem gracze DOBTN. Z jednej nogi (duch Wawrowskiego był obecny na boisku ;-) ) zza linii 6,25 trafił Śwircz. Za chwilę kolejną dołożył już „normalnie” i goście osiągają najwyższą przewagę w meczu. Próbuje jeszcze Żymła, ale zaraz trójką odpowiada Klimasz. Dalej znowu „Buła Show”, ale jego koledzy nie mieli już tyle sil by przeciwstawić się rywalowi. Dodatkowo drugą ofiarą morderczej walki stał się K. Nowrotek. Trafił co prawda jeszcze dwa razy zza łuku Hirsz, ale w potoku takich rzutów oddawanych przez jego drużynę nie miało to już większego znaczenia. W końcu wynik do „setki” dociągnął rzutami osobistymi Śwircz, wybrany później jednogłośnie MVP tego spotkania.
Generalnie dobry, godny finału mecz, który całkiem przyjemnie się oglądało.
Gratulacje dla zwycięzców, podziękowania dla wszystkich za te wakacje i do zobaczenia w przyszłym roku! ;-)

Marcin „Benek” Bębenek

MECZ O 3 MIEJSCE

Opis spotkania nr 601

Opis spotkania nr 601

Data, godzina sobota 29 sierpień 16:30
Grupa 7
Kolejka 26
Obserwator Fifik/Kurian
Drużyna gospodarzy Yakuza
Drużyna gości Killa Bees
Uwagi Mecz o 3 miejsce
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Yakuza 26 45 75 93
Killa Bees 18 50 74 101
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Yakuza 26 19 30 18
Killa Bees 18 32 24 27

Opis spotkania

Pojedynek o trzeci miejsce rozpoczął się po myśli Yakuzy. Po pierwszym fatalnym spotkaniu otrząsnęli się i zagrzeli grac już bardziej rozsądnie i co najważniejsze nie tak nerwowo i bojaźliwie. Rywale z Piekar natomiast jak by zapomnieli co jest siła ich gry i próbowali różnych kombinacji, co przynosiło różnorodne efekty. Wygrana w pierwszej kwarcie dąbrowian to zasługa dobrej skuteczności z dystenu, bowiem aż sześć razy w tej części gry trafili zza linii 6,15 m. Po przerwie Killa Bees zaczyna powoli wracać do „swojego” Zaczynają bowiem grac szybciej, dużo biegać i bronić skuteczniej. Doliczając do tego parę celnych trójek, parę skutecznych kontr efekt mamy przewidywalny - Killa Bees obejmuje prowadzenie. W trzeciej kwarcie goście z Piekar grają dalej „swoje”. Dużo biegają i to, mimo że nie zawsze trafiają, jednak przynosi efekty. Jednak taka gra kosztuje sporo sił i widać to pod koniec kwarty. Killa Bees musi spuścić z tonu, na co tylko czeka Yakuza. Zastój rywali uda się wykorzystać i po nerwowej i obfitującej w fafule końcówce trzeciej kwarty Yakuza odzyskuje prowadzenie. Ostatnia kwarta to już walka ze zmęczeniem, co widać po częstych prostych błędach z obu stron a żadna ze stron nie potrafi objąć zdecydowanego prowadzenia. Dopiero przy stanie 88:88 celna trójka Jurczyńskiego daje sygnał do ataku, Yakuza popełnia parę błędów i Killa Bees odskakuje na około dziesięć punktów. Przewaga nie jest duża ale do końca już blisko i dobrze wiedza to obie strony. Pierkarzanie rozpoczynają obronę wyniku, a rywale pogoń w nadziei odzyskania zwycięstwa. Końcówka robi się emocjonująca jednak więcej opanowania i spokoju udaje się zachować Killa Bees i to im ostatecznie przypada trzecie miejsce w tych rozgrywkach.

NAGRODY INDYWIDUALNE

Nagroda MVP: Jarosław Świercz (DOBTN)

Zwycięzca konkursu rzutów za trzy punkty: Paweł Jurczyński (killa Bees)

 

MEDIA

Galeria zdjęć: http://picasaweb.google.pl/kuriansllk

Filmiki Zbyszka: http://www.youtube.com/profile?user=zbyszekfryna&view=videos