Organizator
Sponsorzy

Opis spotkania nr 716

Opis spotkania nr 716

Data, godzina niedziela 01 lipiec 17:00
Grupa D
Kolejka 4
Obserwator Kurian
Drużyna gospodarzy Skurczypszczółki
Drużyna gości Machina Rolbud
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Skurczypszczółki 25 44 74 95
Machina Rolbud 20 51 75 101
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Skurczypszczółki 25 19 30 21
Machina Rolbud 20 31 24 26

Opis spotkania

Mimo ogromnego upału i duchoty pojedynek ten wcale nie był nudnym i leniwym. Zaczęło się od małego konkursu trójek – w pierwszej kwarcie obie drużyny oddały sporo rzutów dystansu, a wpadło dziewięć. Pojedynek ten wygrali gospodarze, dzięki czemu pierwsza kwartę kończą pięciu punktowym prowadzeniem.
Przewagi tej długo jednak nie utrzymują, a to głownie za sprawa dobrej gry Łukasza Baszyńskiego. Juz po paru minutach przewaga topnieje i goście obejmują prowadzenie. Jednak i ta sytuacja nie trwa długo. Słaba skuteczność Machiny sprawia, że ponownie wynik wraca w okolice remisu i mamy 38:38. Kolejne minuty to tym razem niemoc gospodarzy. Sporo niecelnych rzutów i strat sprawia, że koniec karty wydaje się należeć do gości, bo przy stanie 40:49 dogranie do przerwy wydaje się być formalnością. Jednak nie tym razem – uparte rzuty za trzy sprawiają że aż sześciu akcji potrzebuje Machina by dokończyć kwartę.
Trzecią kwartę z impetem otwiera Sebastian Kałuża – dwie trójki i potem jeszcze dwa razy za dwa i przewaga Machiny rośnie chyba ponad dziesięć punktów. Jednak i tym razem gospodarze nie pozwalają za daleko uciec. Szybka gra, skuteczne kontry, rzuty z dystansu i udaje się znów wynik sprowadzić w okolice remisu, a Machina po raz kolejny ma problem „skończyć” kwartę.
Ostatnia odsłona, mimo niesprzyjającego upału i zmęczenia, to okres chyba największej walki. Po stronie gospodarzy na pewno nie sposób nie wyróżnić Adama Spychały, którzy dwoi i się i troi, szczególnie pod koszem, by zniwelować braki wzrostu i siły swojej drużyny. Także inni, głównie obwodowi (Cyprian Błaszczyk, Rafał Filipczyk, Łukasz Kotyrba) dokładają swoje i robi się interesująco. Na chwilę nawet udaje się objąć prowadzenie (74:73) i kontynuować wyrównaną walkę do stanu 82:82. Końcówka to już dominacja Machiny – skutecznie bowiem wykorzystują faule gospodarzy i swoją przewagę fizyczną powoli prąc do przodu, tym razem bez większych problemów jak w poprzednich dwóch kwartach.

Komentarze: Dodaj nowy