Opis spotkania nr 706

Opis spotkania

How to REBOUND!

Marek Palej upomniał się o relację z filmikiem:) no to jest. Pragnę zaprezentować filmik, który od meczu z Tymi Typami jeden z zawodników A.C.A.B obejrzał niejednokrotnie. Michał Babiarz, bo o nim mowa, na tablicach odwalił kawał takiej roboty, że nie mam pytań. Tomek Pasternok próbował coś walczyć, ale nic to nie dało.



Pytanie przed meczem miałem jedno. Kto nadąży za Palejem i Lisem? Odpowiedzi szukać na końcu.

Proszę państwa DWIGHT HOWARD drużyny A.C.B.C.
Mecz na Orliku w Chorzowie rozpoczął się od gry punkt za punkt. Na punkty podkoszowe A.C.A.B odpowiadał Marek Palej i Krzysztof Lis. Korzystając z przewagi gry pod koszem w osobach Bański i Babiarz A.C.A.B udało się odskoczyć na 10 punktów i bez zagrożenia dowieźć przewagę do końca. Akcję meczu gra w tej kwarcie Stypka. Po zbiórce Bańskiego poszło podanie do Piotrka. Podanie niedokładne, ale Stypka jedną ręką sięga pilki i za plecami podaje do Babiarza na pewne punkty pod deskę. Miodzik. Trzeba dodać jeszcze jedną rzecz. A.C.A.B straciło już na początku meczu Adriana "Iron" Wyjadłowskiego. Okazało się bowiem że jest on właścicielem nóg z żelaza, i udał się na ławkę zwaną tartanem aby w spokoju obserwować resztę meczu. Pierwsze punkty w drugiej kwarcie zdobywa świetnie grający Przemek Błaut. A potem suprise 14-0 run w wykonaniu gospodarzy. Wolny z Kubasem stwierdzili idąć śladami pewnego strongmena/zawodnika mma/ gosposi Mariusza Pudzianowskiego że tanio skóry nie sprzedadzą. Walka i punkty Bańskiego na nic się zdały. Kwartę punktami z pod dziury kończy Sporysiak. 50-42 do połowy. 20 punktów Mateusza Bańskiego. 19 zbiórek Michała Babiarza. I całkowicie niewidoczny Palej. Sorry ale 19 punktów w tym meczu to za mało. Spokojnie można było biegając rzucić z 40. W końcu A.C.A.B odcina juz kupony do emerytury i mają już spore zniżki w vision ekspres. Cytat meczu to zdecydowanie tekst Bańskiego do Czepczora: "Seba włącz się" na co otrzymalismy odpowiedź "ok". Jak powiedział tak zrobił i w 2 połowie zdobył 23 punkty. Tyle że po drugiej stronie był Kubas i Wolny. Dorzucił trochę Pasternok, parę punktów Sporysiak i mieliśmy w miarę wyrównaną grę. Pod koniec kwarty stery przejął Czepczor i 70-75 przed ostatnią cześcią prowadzi A.C.A.B. Ostatnia kwarta to czas ostatniego zrywu gospodarzy. Kubas Wolny i Sporysiak niczym Durant, Westbrook i Harden walczą. Ale Czepczor był w formie ala LBJ. I skończyło się jak w Finałach na razie. Podkreślam na razie, bo przeczuwam porażkę MIAMI dziś:)

MVP: Dziś Mvp trzeba podzielić na 3 osoby. Pierwszą część czyli niech będzie nogi wędruje do Przemka Błauta za obronę Paleja w pierwszej połowie. Druga część czyli głowa do Stypki za obronę Lisa. Natomiast całą resztę statuetki zgarnia Babiarz za uwaga uwaga: 56 zbiórek. Dziękuję dobranoc i odsyłam do filmiku wyżej.

A i jeszcze prośba. Hando! Chcę Cię widziec na następnym meczu! Nie mam kogo cytować.

Składy i punkty:
SHARKS: Kubas 25, Palej 19, Wolny 16, Lis 13, Sporysiak 10, Pasternok 8, Kurianowicz 0, Wojciechowski 0.
A.C.A.B Czepczor 28, Bański 26, Błaut 13, Stypka 12, Babiarz 10( 56 zbiórek!!!), Krasiński 9, Wyjadłowski 2, Traczyński 0.

Komentarze: Dodaj nowy