Organizator
Sponsorzy

Opis spotkania nr 245

Opis spotkania nr 245

Data, godzina czwartek 18 sierpień 19:00
Grupa 2
Kolejka 12
Obserwator fifik
Drużyna gospodarzy BASKECIORZE
Drużyna gości SPI
Uwagi Orlik
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
BASKECIORZE 26 50 76 100
SPI 17 29 44 60
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
BASKECIORZE 26 24 26 24
SPI 17 12 15 16

Opis spotkania

Zgodnie z planem Widząc składy w jakich wystąpiły obie drużyny jedyną niewiadomą pozostawał rozmiar zwycięstwa Baskeciorzy. Spotkanie rozpoczęło się od popisu strzeleckiego młodszego z braci Nowrotek. W ciągu zaledwie kilku minut zdobywa on 10 punktów w kombinacjach 2x2 i 2x3. Jedną trójkę dokłada Swoboda i mamy 13-4. Dla gości 2 kosze zdobył Paruch po wejściach pod kosz. Widząc swoją nieporadność goście wzięli czas, ale niewiele to dało. Bawiący się grą w koszykówkę gospodarze zdobywali kolejne kosze po kontrach. Dla gości jedyną opcją okazał się Kuba Wojtyczka, który niemiłosiernie ogrywał pod koszem kryjącego go Boronowskiego, ponadto zbierając niewspółmiernie dużą liczbę piłek w odniesieniu do swojego wzrostu, na atakowanej tablicy. Kwarta nr 2, to właściwie jedna akcja miejscowych. Zbiórka podanie przez całe boisko i efektowne punkty po kontrze, razy kilkanaście w tej kwarcie. SPI szukało swoich szans w półdystansie, gdyż kontuzji podkręcenia kostki doznał najlepszy w ich ekipie Wojtyczka. Kwarta trzecia to kontynuacja stylu gry Baskeciorzy. Godna odnotowania jedna z akcji gdzie po podaniu przez całe boisko Dawid Kuczera sposobem siatkarskim zagrywa do kolegi, a ten zdobywa dwa punkty. U gości obok powracającego Wojtyczki do zdobywania punktów włączył się uśpiony wcześniej Bogucki. Ostatnie starcie to już całkowita zabawa Baskeciorzy i ambitna walka SPI. W efekcie mamy dużo strat z obydwu stron. Akcje meczu robi jeden z najniższych graczy gości( nie pamiętam nazwiska) bardzo efektownie blokując szarżującego Czepka. Ten ostatni chyba nie mogąc pogodzić się z tym zgłasza faul, na co nawet koledzy z jego drużyny zareagowali dezaprobatą. Sam w sumie nie wiem co gorsze, dać się zablokować gościowi ponad głowę niższemu, czy po tym bloku nie móc się z tym pogodzić i zgłosić faul. Podsumowując: Nie często widuje się spotkanie w którym jest tyle efektowności, kapitalnych zagrań, asyst (tu bryluje Kuczera), a także tego jak jedna ekipa bawiąc się w granie w koszykówkę tak mocno dominuje drugą. Ziarnkiem gorczycy w całej postawie Baskeciorzy był jedynie Kuba Wojtyczka, gdyż zawodnik mierzący ok. 180 cm nie może zbierać grubo ponad 20 piłek na atakowanej tablicy, będąc kryty przez Jakuba Nawrotka czy Mikiego (Boronowskiego już nie liczę, bo ten już przed ustawieniem krycia skazany był na zdominowanie). Graz SPI pokazał że nawet Baskeciorze mają pewne braki, które drużyna pokroju DOBTN może w finałach wykorzystać. MVP: Jakub Wojtyczka, za zebranie 20 kilku piłek na atakowanej tablicy zawodnikom drużyny Baskeciorze. Sklady: B: Kuczera, Boronowski, Hirsz, Przybyła, Nowrotek x2, Białdyga, Swoboda, Bywalec. SPI: J. Wojtyczka, Parch, Bogucki, Świstak, Blicharski, Gomółka, Kloza Solski. fifik

Komentarze: Dodaj nowy

piątek 19 sierpień 08:17 Cinek: jeżeli ten \"mały\" to Kloza, to blok jaknajbardziej nie jest dziwny :)