Organizator
Sponsorzy

Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 508

Opis spotkania nr 508

Data, godzina czwartek 02 wrzesień 17:00
Grupa 5
Kolejka 21
Obserwator Macias/fifik
Drużyna gospodarzy Te Typy
Drużyna gości Pełne Baki
Uwagi Mysłowice, Hala MOSiR, ul. Powstańców 23
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Te Typy 13 31 52 80
Pełne Baki 25 51 76 101
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Te Typy 13 18 21 28
Pełne Baki 25 26 25 25

Opis spotkania

Dziwny jest ten świat....

Czwartek 16:00, wsiadam w autobus do Mysłowic. Na dworze piękna pogoda. Na złość, bo hala już załatwiona. Na parkiecie hali Mosiru w Mysłowicach spotkały się ekipy Tych Typów i Pełnych Baków. Po pierwszym meczu, który przyniósł spore emocje, liczyłem na powtórkę. Zwłaszcza że do gospodarzy dołączył Artur Donerstag. Zagadką dla mnie był skład gości. Pewny byłem tylko tego że nie pojawi się Piotrowski. Spotkała mnie spora niespodzianka. Pozytywna. Pojawił się Sztych i Bywalec. Zastępstwo za Piotrowskiego jak najbardziej godne. Zastanawiało mnie jeszcze, czy będziemy mieli przyjemność rozgrywać mecz na nowym boisku z trójką dalej o pół metra. Cóż przeliczyłem się. Trójka dalej na 6,25. I boisko trochę węższe niż normalnie. Ze strony pełnych baków na boisku zameldowała się najmocniejsza piątka czyli Sztych Buczma Przybecki Bywalec i Woźniak. Gospodarze postanowili nie zmieniać ustawienia z meczu w Bytomiu.

Początek meczu należał do gospodarzy. Łatwe punkty z pod deski Kuby Grabnego ustalają wynik na 4-0 i Baki muszą wziąć się do roboty. Woźniak, Bywalec i Sztych biorą ciężar gry na siebie. Następuje zmiana prowadzenia na 7-6 i tak już do końca meczu. Ozdobą kwarty były punkty Sztycha po podaniu Woźniaka przez całe boisko. Wynik po I kwarcie 25-13
Atmosfera w II kwarcie robi się coraz ostrzejsza. Co prawda Baki powiększają prowadzenie, książkowo grając akcje podkoszowe, ale jakaś awantura wisi w powietrzu. Na szczęście się myliłem i żadnej zbyt nerwowej sytuacji w tej połowie nie było. Na boisku meldują się Artur Donerstag i Hubert Kozłowski, dorzucają parę punktów ale prowadzenie gości jest już niezagrożone. Końcówkę tej kwarty, a dokładniej ostatnie 2 akcje Baków powinny zostać nagrane i pokazywane przez długi czas. Woźniak 2 razy pod rząd wsadza piłkę do kosza nad bezradnymi obrońcami i kończy połowę wynikiem 51-31.

II połowa była dużo ciekawszym kawałkiem spotkania. Kończy się wynikiem 50-49 dla Baków. Gra stała się bardziej brutalna, czego przykładem był brzydki faul Przybeckiego na Arturze Donerstagu. Panowie się przeprosili a Artur trafił 3 trójki w zamian i na tym się skończyła ta sytuacja. Ozdobą połowy znów dwójkowa akcja Woźniaka ze Sztychiem. Ten pierwszy znów podaje przez całe boisko, a drugi zamienia to na punkty bez najmniejszego problemu. Mecz trójką kończy Buczma, i Baki mogą się cieszyć z dnia odpoczynku przed sobotnim finałem. Te Typy natomiast kończą sezon, który z pewnością mogą zaliczyć do udanych.

Dzięki Fifik za wspólną obserwatorkę i mnóstwo rad.

Pozdro Macias


Relacja Maciasa bardzo dobrze oddaje przebieg meczu. Mnie tylko nasuwa się taka uwaga. Gospodarze ustawiając mecz na tej hali wyciągnęli broń dużego kalibru, by następnie przystawić ją do własnej głowy i nacisnąć spust. Wiedząc że ma się dobrych zawodników ale na pozycje 1-3 i żadnego gracza na 4-5 nie powinno się wybierać mniejszego boiska gdzie automatycznie odpadł ich największy atut czyli bieganie. Dla gości to natomiast była woda na młyn, gdyż wystawiając graczy ponad 2 metrowych ustawionych na dole strefy zupełnie odcięli te pola dla Typów. Zanim miejscowi się właściwie odnaleźli w meczu.. skończyła się I połowa. Druga część już całkiem wyrównana, na akcje pod kosz gości, gospodarze odpowiadali seriami trójek. W pewnym momencie wydawało się że dojdzie do ciekawej końcówki, ale powrót Spidera i poukładanie przez niego gry Baków spowodowało, że bez większych problemów dowieźli swój awans do sobotnich finałów.
Co do Typów, to ciekawą drużynę zmontowali, tylko szkoda że zapomnieli, iż w kompletnej ekipie są też centrzy i silni skrzydłowi. Natomiast pasja do tego sportu, wola walki i radość z gry rzucała się u nich w oczy jak opalenizna u Leppera.
Ps. Podziękowania dla Maciasa za wspólną obserwatorkę.
fifik