Opis spotkania nr 505

Opis spotkania

Deja Vu
Przebieg drugiego pojedynku, rozgrywanego wyjątkowo w Dąbrowie Górniczej ze względu na wolna halę, pomiędzy Kegami a AP Sport Team przypominało poprzedni pojedynek tych ekip.
Zaczęło sie, jak zwykle, od wyrównanego pojedynku ze wskazaniem na gospodarzy, czyli. Skuteczna i szybka gra Kegów przynosi bowiem efekty. Zawodnicy AP Sport Team jak by nie potrafili znaleźć odpowiedzi, jednak specjalnie ich to nie martwi i systematycznie grają „swoje” nie pozwalając rywalowi na zbytnie oddalenie się. Prawdopodobnie zauważyli, że wynik Kegów „trzymie” tak naprawdę trójka, może czwórka zawodników i kwestia czasu jest to kiedy się zmęczą. Dąbrowiacy natomiast dysponowali dużo równiejszym składem. Z biegiem czasu przewaga Kegów topniała i już z końcem drugiej kwarty AP Sport odzyskuje prowadzenie. W poprzednim pojedynku to właśnie trzecia kwarta zadecydowała o jego losach spotkania tak i tez stało się dziś. Początek 4:15 dla AP Sport praktycznie przesadza o przebiegu pojedynku. Tym razem to jednak nie celna seria trójek, ale rażący brak skuteczności i sporo błędów po stronie Kegów są przyczyna tej różnicy. Jeśli już mowa o skuteczności to dość niechlubnie w tej kategorii zapisali sie obaj podkoszowi obu drużyn. Tylu nietrafionych spod samej „dziury” dawno bowiem nie widziałem. Tak więc, wracając do przebiegu spotkania, to trzecie kwarta, w której Kegi „popisują się” brakiem skuteczności kończy sie wynikiem 14:27, co przesadza o wyniku. Ostatnia odsłona nić juz nie zmienia rzuty rozpaczy i dalszy brak skuteczności sprawiają, że zawodnicy AP Sport mogą spokojnie „dobić” rywala pozwalając mu na zdobycie w ostatniej kwarcie zaledwie sześciu punktów.
Na koniec chciałbym pozdrowić i podziękować opiekunce sali za udostępnienie tablicy wyników, dzięki któremu pojedynek był bardziej profesjonalny, a i ja oszczędziłem gardła ;)

KEGI: Szudy, Szupin, Sochacki, Schneider, Goraus, Pasternak, Lato, Żymła
AP SPORT Team: Fisher, Gąciarz, Banak, Brzęczek, Dudek, Cybula, Bujak, Wilk