Organizator
Sponsorzy

Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 502

Opis spotkania nr 502

Data, godzina czwartek 26 sierpień 19:00
Grupa 5
Kolejka 21
Obserwator Jared/Macias
Drużyna gospodarzy Wyindywidualizowani Indywidualisci
Drużyna gości D.O.B.T.N.
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Wyindywidualizowani Indywidualisci 11 29 49 61
D.O.B.T.N. 25 51 75 100
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Wyindywidualizowani Indywidualisci 11 18 20 12
D.O.B.T.N. 25 26 24 25

Opis spotkania

Run for your life bejbe...

Goście z Drużyny o Bardzo Tajemniczej Nazwie z pewnością planowali że dzisiejszy mecz będzie ostatnim w rywalizacji z indywidualistami a co równoznaczne, ostatnim przed finałem w Rudzie Śląskiej w przyszłą sobotę. Plany się sprawiły i D.O.B.T.N może już rzucać trójki z 7 metrów. Witamy w najlepszej czwórce. Który to już raz? Jadąc na mecz 807 zastanawiałem się jak to będzie bez ligowców. Było w miarę znośnie. A więc do rzeczy...

Graliśmy 4 na 4, ze względu na brak ligowców w D.O.B.T.N przyjechało tylko 4 zawodników. Dokładniej to Wawrocki, Marchacz, Kotowski oraz Kopera. Ukłony w stronę WI za grę po 4:)

I kwarta:
Przyzwoita gra kwartetu z Kukułek pokryła się z salwą niecelnych rzutów indywidualistów i mamy prowadzenie gości 9-0. W tym momencie trafia Miądowicz, po czym 2-krotnie robi to Olek. Mamy 9-6. Myślałem że to początek emocji, a to był raczej ich koniec. Do gry włączył się Wawrocki, robiąc kawał dobrej roboty. 2 trójki z jednej nóżki w wykonaniu wyżej wymienionego, oraz wejścia Kotowskiego zrobiły różnicę. Po 2 stronie tylko 11 punktów rzuconych w I kwarcie. 25-11 świadczy o wszystkim. Dziś to była różnica klas. Na tartanie panuje D.O.B.T.N. Co można natomiast napisać o WI? Brak ligowców i kilku innych zawodników okazał się kluczowy już w pierwszej fazie meczu. Musiał co prawda próbował zastąpić Wawrzyniaka i Korneckiego ale wychodziło to średnio.

II kwarta.
Kibiców na meczu przybywa. Pojawia się nawet Kosmowski, ale zgodnie z umową jako kibic. Z II strony na plac wchodzi Grzyb. Wprowadza ożywienie, kilka razy ostro fauluje oraz raz przerzuca kosz z dwutaktu( znowu:) ) Obie drużyny zaczynają grać to na co czekałem, i liczyłem jadąc tutaj. Kontra i bieganie. Lepiej odnajdują się w tym goście, którzy wygrywają kwartę do 18. Szybkie akcje Wawrockiego z Marchaczem kończą kwartę.

PRZERWAA

III kwarta:

Najdłuższa, i najbardziej wyrównana. Trójki trafiał Olek, goście siedli trochę z powodu zmęczenia. Miądowicz się dołączył i tylko dzięki grze Kopera mamy zwycięstwo w kwarcie 25-24. Wydawało mi się że 4 kwarta będzie już taka sama, i miałem rację. Wydawało mi się....

IV kwarta czyli Kotowski zaczyna Wawrocki kończy...

Końcówka bez emocji.W przerwie Kopera zgłasza prośbę o zdjęcie siatki ledwo zwisającej z kosza. Po jej zdjęciu momentalnie trafia trójkę od deski. Ciekawe czy jakby siatka dalej wisiała to też by weszło:)? Potem już swoje show zaczął kotowski, którego wejścia były nie do zatrzymania. Z 2 strony tartanu Miądowicz robi co może, ale bez wsparcia może mało. Przy 90 rzuconych przed D.O.B.T.N punktach chwilowy zastój. Przełamuje go Marchacz, a potem mamy już show Wawrockiego. 2 trójki z jednej nóżki i jedno wejście pod kosz i koniec meczu. Koniec serii. Koniec pierwszego udziału indywidualistów w Play-off. Za rok będzie lepiej, trzymam kciuki.

Pozdro Macias