Organizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 831

Opis spotkania nr 831

Data, godzina poniedziałek 10 sierpień 18:30
Grupa C
Kolejka 9
Obserwator Cinek
Drużyna gospodarzy DaBronx
Drużyna gości Yakuza
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
DaBronx 25 51 76 91
Yakuza 23 47 66 100
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
DaBronx 25 26 25 15
Yakuza 23 24 19 34

Opis spotkania

w drugiej kwarcie dzwoni telefon, odbieram i słysze :
-kup masło, chleb, mleko, ziemniaki...skąd moja żona mogła wiedzieć, że mecz kiepściutki będzie.
to tak na początek, wybierając sie na obserwatorke słyszałem, że bedzie dobry mecz, bo i jednym i drugim zależy, no i przed meczem słysze : to co, spotykamy sie w PO, myśle sobie czy kolegów fryzjera puścili i zawitali do SLLK czy jak.
no i przez 2 i pół kwarty byłem święcie przekonany, że wygra DaBronx, a Yakuza będzie robić wszystko, żeby nie przegrać za dużo, ale sie nie wysilając.
I kwarta spokojna gra z obu stron, rzekłbym na chodzonego, o dziwo Yakuza prowadzi przez całą kwartę, po czym przy końcu ma miejsce fajna sytuacja: podwójny blok ze strony yakuzy w sensie jeden zawodnik zablokował, a drugi wyekspediował jeszcze w locie piłke daleko w aut. po tym DaBronx wybija z boku i akcja kończy sie wsadem. Jeden dla gości. w odpowiedzi yakuza nie trafia, w kontrze idzie trójka i koniec kwarty.
II kwarta do dalsza gra kosz za kosz, strata za strate, przechwyt za przechwyt. jedynie w blokach prowadzą goście.Zapomniałbym dodać, że skuteczność katastrofalna z obu stron, pomimo braku obrony rzadko coś wpada.Gospodarze wyprasowują w międzyczasie kilkupunktową przewage, na co odpowiada Czarny z ławki po kolejnej nietrafionej akcji gości - "Baśnki, jaja sobie robisz ?" po czym dorzuca : Kasza, rób coś tam...i Kasza robił - 9 trójek rzuconych jedna wpadła ( w całym meczu 3/14).
III kwarta
Kilka przechwytów Donerstaga, który jak se sam przechwycił i pobiegł do kontry to przeważnie trafiał, jak podał to przeważnie nic z tego nie wychodziło, zrobiło gospodarzom całkiem niezłą, 10 pkt przewagę na koniec kwarty. w drużynie przyjezdnej jedynym, któremu coś sie chciało, był Czarny, który co chwila przekazywał kolegom uwagi dotyczące gry, co jak gdzie. co prawda nikt go nie słuchał ale się starał:) gra bardziej zaczęła przypominać zawody a nie piknik i prognozy na ostatnią kwartą były już lepsze.
IV kwarta
To festiwal zbiórek jakby jednego z najmniejszych na boisku - Przemka Nowaka. Grał na obu deskach jakby miał z 5 stóp więcej, i pozwoliło to na zniwelowanie przewagi gospodarzy, co w połączeniu z przebłyskami Kaszyckiego i Bańskiego doprowadziło do remisu. i w tym momencie gospodarze jakby stracili wiare, że jednak mogą wygrać. nic nie wpadało, nawet sam na sam po rozpracowaniu pseudo obrony japończyków z Dąbrowy. goście natomiast doszli do odmiennych wniosków, że jednak wygrają. dobre zbiórki w/w grajka pozwoliły na dobijanie niecelnych rzutów, i mecz zakończył się zwycięstwem Yakuzy.
Nie wiem jak prezentują się obie drużyny w pełnych składach ( DaBronx grali 7 ludzi ) i meczach o stawkę, ale w walce z DOBTN czy innymi pszczołami z taką "vervą" to może być ciężko, nie mniej jednak życzę sukcesów

Marcin "Cinek" Zimolong