Organizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 807

Opis spotkania nr 807

Data, godzina piątek 03 lipiec 18:00
Grupa C
Kolejka 3
Obserwator Bob
Drużyna gospodarzy Chlopcy do Bicia
Drużyna gości Ch.S. Team
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Chlopcy do Bicia 19 21 36 49
Ch.S. Team 25 50 76 101
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Chlopcy do Bicia 19 2 15 13
Ch.S. Team 25 25 26 25

Opis spotkania

Na początku był chaos

Te słowa najbardziej pasują do tego, co działo się w pierwszej połowie, ale zacznijmy od początku. Goście przystąpili do tego meczu w licznym 13-osobowym składzie, czego niestety nie można było powiedzieć o drużynie gospodarzy, którzy jeszcze na kilka minut przed rozpoczęciem spotkania dysponowali zaledwie sześcioma graczami (w trakcie meczu dołączył jeszcze jeden zawodnik).

Mając na uwadze składy obu drużyn, oraz ich wcześniejsze wyniki, sądziłem że spotkanie nie potrwa długo... jakże się myliłem. Od początku pierwszej kwarty można było zauważyć zdecydowaną przewagę drużyny Ch.S. Team, którzy większą ilość rzutów starali się oddawać spod samej obręczy, wszystko było by w porządku gdyby rzuty, które oddawali wpadały do kosza. To właśnie skuteczność była powodem, dla którego pierwsza kwarta trwała prawie 40 minut! Gracze z Chorzowa oddali niezliczoną ilość rzutów, gdyż przeważnie nawet po niecelnym rzucie zbierali piłkę (w tym elemencie popłoch wśród gospodarzy siał Marzetz) i albo próbowali od razu ponowić rzut, albo oddawali na obwód, gdzie również znikoma ich ilość odnajdywała drogę do kosza, szczególnie (co może dziwić) z rąk Lisa. Sporo punktów gościom mogły przynieść kontrataki, jednak podania do wychodzących na pozycje były, albo niecelne, albo wykończenie szwankowało, pomimo tego jakimś cudem dobrnęliśmy do końca tej kwarty. W drugiej kwarcie goście wzięli się ostro za obronę, przez co Gospodarze mieli bardzo duże problemy z rozegraniem piłki już po przekroczeniu połowy boiska, czego skutkiem była, zaledwie 2 punktowa zdobycz CdB. W drugiej połowie nastąpiła znaczna poprawa skuteczności oddawanych rzutów przez Ch.S. Team, kilka szybkich punktów z kontr( w końcu skutecznych) na początku kwarty, co w połączeniu z częstymi zmianami wśród gości, było tylko kolejnym gwoździem do trumny dla ekipy z Paderewy, która pomimo znacznie krótszej ławki rezerwowych dzielnie stawiała opór. Chorzowianie, już lekko rozluźnieni, punktowali rywala, głównie za sprawą aktywnego pod tablicami Winszczyka i Lisa, który skutecznie prowadził grę swojej drużyny, obsługując ich podaniami, lub też sam wykańczał akcje po przejęciach piłki. Ostatnia kwarta nie zmieniła obrazu gry i goście mogli się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w lidze. Wśród gospodarzy należałoby pochwalić Kosa, który jako jedyny walczył jak równy z równym na tablicach, a także starał się mobilizować kolegów do gry, oraz Zubrzyckiego, który sprawiał chyba najwięcej problemów gościom w obronie swoimi penetracjami w strefę podkoszową.