Organizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 508

Opis spotkania nr 508

Data, godzina środa 19 sierpień 18:00
Grupa 5
Kolejka 21
Obserwator MB/
Drużyna gospodarzy JEDYNA
Drużyna gości Yakuza
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
JEDYNA 8 38 70 89
Yakuza 26 51 76 100
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
JEDYNA 8 30 32 19
Yakuza 26 25 25 24

Opis spotkania


„More stuff like this, please!!!”

Mecz rewanżowy, rozpoczęty planowo o godzinie 18.00, pomiędzy Jedyną – drużyną gospodarzy, a Yakuzą – drużyną gości, można nazwać dobrym widowiskiem. Ci ostatni znów mieli przewagę liczebną nad Siemianowiczanami: 9 – 6, i być może właśnie to zadecydowało o ostatecznej przegranej Jedyny.
Pierwsza kwarta nie była zbyt „kolorowa” dla gospodarzy. Już na początku kilka niedokładnych podań w ich wykonaniu zaowocowało łatwo zdobywanymi punktami przez przeciwnika. Pierwsze skrzypce grali tu „Bania”, gracz podkoszowy, oraz „Czarny”, którego początkowe nietrafianie do kosza zmobilizowało do lepszej gry. Cztery przechwyty, jeszcze więcej zbiórek, większość rozegranych przez niego akcji, dodatkowo kończonych punktami. Czego chcieć więcej? Lepszej gry Jedyny! – można by rzec. Wynik po 1 części spotkania, 26:08, był chyba wystarczającym impulsem do tego. Druga kwarta, Sowiński przełamuje się i rzuca za 3. Pyzik, jak przy produkcji taśmowej w fabryce, notorycznie kończy akcje z dobrym skutkiem, albo sam trafiając, albo dogrywając do Cichonia, Pełki i Nowary. Nawet po poważnym faulu na Pyziku, który musiał zejść, Jedyna świetna dawała radę. Początkowa zła passa zakończona? Zdobycie trzydziestu punktów w tej kwarcie z pewnością o czyś świadczy. Wynik: 51:38 jeszcze na konto Yakuzy. Trzecia kwarta, coraz mniejsza różnica punktów, coraz bardziej emocjonujące spotkanie. Kurianowicz, zaangażowany w podkoszową walkę, zostaje sfaulowany, przez co, wycierając krew, na chwilę musi zejść. :No pain-no gain! Kilka zbiórek “Kaszy”, przerwa w trafianiu. Co jest? Może to skutek zejścia na ławkę „Czarnego”. Pyzik za 3! Pełka za 3! Pyzik za 3! Bański za 2! Pyzik za 3! Trudno uwierzyć, ale różnica w punktach między drużynami oscyluje w granicach 6-8 punktów. Koniec kwarty! Wynik: 76:70(!). Czwarta kwarta rozpoczęła się serią „czap”. Najpierw zaserwowana przez Cichego, później przez Banana, jeszcze jedna przez „Czarnego”, który właśnie wszedł na boisko. Niestety znów zaczyna się chaos na boisku. Zawodnicy Jedyny dzielnie walczą, jednak widać już ogólne zmęczenie na ich twarzach. Emocje sięgają zenitu. Kilka trójek sprzedaje Yakuza – wynik z 90:87, nagle przechodzi w 98:89. To już chyba finish. Ostatnie wejście pod kosz – 100:89 – kończy spotkanie. Wygrana leży po stronie Yakuzy, jednak to Jedyna zasługiwała na tą wygraną. Więcej takich emocjonujących spotkań!

Jedyna: Kurianowicz, Sowiński, Pyzik, Cichoń, Pełka, Nowara Yakuza: Dudek, Banak, Gąciarz, Cybula, Kaszycki, Bański, Fisher, Krasiński, Trzcionka