Organizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 501

Opis spotkania nr 501

Data, godzina piątek 21 sierpień 19:00
Grupa 5
Kolejka 20
Obserwator Kurian/Jasiu
Drużyna gospodarzy Killa Bees
Drużyna gości Kegi
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Killa Bees 25 50 77 100
Kegi 17 25 41 66
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Killa Bees 25 25 27 23
Kegi 17 8 16 25

Opis spotkania

Nie o to chodzi

No cóż nie ma co owijać w bawełnę dzisiejszy mecz był najgorszym jaki miałem okazję w tym sezonie oglądać nie mam tu na myśli sfery sportowej, bo w tej był interesujący i ciekawy, ale mówię o fair-play i kultury gry. Ale zacznijmy od wydarzeń sportowych bo te były naprawdę warte uwagi.
Mimo, że goście rozpoczęli pojedynek zaledwie piątką zawodników (bo zarówno Łukasza Baszyński jak i Adam Janus dojechali w drugiej kwarcie) nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. Rudzianie walczyli, jednak przewaga rywali była znacząca i systematycznie tracili punkty. Na początku drugiej kwarty dojeżdża Łukasz Baszyński, co niewątpliwie zwiększa potencjał rudzian, jednak nadal jest to za mało. Gospodarze bowiem nadal wykorzystują swoje atuty czyli szybka i agresywną grę połączona z dominacja na deskach, w czym bryluje duet Jan Kupczyk oraz Daniel Pełka. Tuż przed przerwą dociera Adam Janus jednak dopiero po przewie wchodzi na boisko, ale przewaga Killa Bees w tym momencie wynosi już 25 punktów. Szczęście jednak nie sprzyja rudzianom, bowiem kontuzja Andrzeja Kempki sprawia, że o większych zmianach nie ma mowy i grać muszą zaledwie szóstką zawodników. Jednak mimo to podejmują walkę. Celne trójki Łukasza Baszyńskiego (6 czy może nawet 7 w drugiej połowie) oraz dobra gra pod koszem Adama Janusa na pewno były godne uwagi. Wśród gospodarzy na grę za trzy odpowiadał Paweł Jurczyński, a w ostatniej kwarcie wszystko to działo się praktycznie po omacku, bo spotkanie zaplanowane było na godzinę 19:00. W tych warunkach i przy takim układzie sił było wiadomo, że wynik tego spotkania nie ulegnie zmianie jednak na pochwalę zasługuje walka gości podjęta i trwająca niemal do końca. I tu zaraz za pochwało czas na krytykę za styl w jakim tą walkę prowadzili. W dzisiejszym spotkaniu było nadzwyczaj sporo brutalnej gry, niepotrzebnych i niebezpiecznych łokci, niepotrzebnych przepychanek, dyskusji, kłótni o ewidentne sytuacje i pyskówek. Odniosłem wrażenia, że przodowali w tym goście (zainteresowani powinni wiedzieć o kogo chodzi), ale gospodarze nie ustępowali im pola i na „agresje” reagowali także „agresją” nakręcając tym samym spiralę. Pod tym względem mecz był fatalny. Mam nadziej, że drużyny wyciągną wnioski i takich spotkań w tej lidze będzie jak najmniej. Bo wszakże chodzi o to by pograć w kosza, a nie ciągle się kłócić. Nie tedy bowiem droga Panowie …

Killa Bees: Śliwka, Baran, Jurczyński, Pełka, Czajor, Wozniak, Gurowski, Nowakowski, Kupczyk
Kegi: Spałek, Sochacki, Sznajder, Kempka, Zimoląg, Baszyński, Janus