Organizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 414

Opis spotkania nr 414

Data, godzina czwartek 16 lipiec 18:30
Grupa B
Kolejka 5
Obserwator Benek
Drużyna gospodarzy Del' Toros
Drużyna gości DRIM TIM
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Del' Toros 8 24 38 62
DRIM TIM 25 50 76 100
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Del' Toros 8 16 14 24
DRIM TIM 25 25 26 24

Opis spotkania

Jako, że była to moja pierwsza wizyta na ŚLLK w Orzeszu to zacznę od boiska, na którym rozgrywane są mecze. Moim zdaniem Orlik w Orzeszu jest zdecydowanie najlepszym ze wszystkich, które widziałem. Obiekt na prawdę robi wrażenie, a najlepsze, że dużo osób z niego korzysta.
Mecz zaczął się od niezwykle widowiskowych asyst Żymły, po których jego koledzy z drużyny nie mieli innego wyjścia niż zdobyć punkty. Do tego Drim Tim dołożył szybki atak, który nawet czasem udało się skończyć. Gra kontratakiem była możliwa głównie dzięki dobrze zastawiającemu na bronionej desce Widerze. Wrażenie robiły też efektowne wejścia pod kosz braci Nowrotek. Gospodarze w tym czasie nei mieli nic do powiedzenia.
Początek kolejnej części gry był bardzo podobny do poprzedniej. Świetna współpraca Pawła i Kuby, która kończyła się łatwymi punktami spod samego kosza tego drugiego. Do tego efektowne "podanie z bąkiem" Kolendy i przewaga Rudzian wzrosła do ponad 20 pkt. Wtedy to goście zaczęli grać bardzo rezerwowym składem, co natychmiast wykorzystali gracze Del Toros. Dobrze do gry wprowadził się Prasoł, dokładając nieco punków do mizernego dorobku. W koncu nad wszystkimi ulitował się jednak Żymła i kontratakiem zakończył pierwszą połowę.
III kwarta była znowu jednostronnym widowiskiem. Grający na desancie K. Nowrotek nie miał najmniejszych problemów z kończeniem szybkich ataków, a żeby nie było nudno i monotonnie to Kolenda włączył się w końcu z rzutem zza linii 6,25. W drużynie gospodarzy tylko duet Goj-Prasoł momentami dotrzymywał kroku gościom.
W ostatniej ćwiartce obie drużyny nie przykładały się już jakoś specjalnie do obrony i oglądaliśmy typowe Run`n`Gun. Lepiej na tym wyszli Del Toros, wśród których rozstrzelał się Thomann, kończąc akcje zarówno z dystansu, jak i po dynamicznych wejściach pod kosz. W końcu za grę w Drim Timie wziął się jednak K. Nowrotek zdobywając 9 punktów z rzędu i spotkanie dobiegła końca.

Del Toros: Ziemba, Thomann, Rolnik, Bentkowski, Pietrzok - Prasoł, Goj
Drim Tim: Kolenda, P. Nowrotek, K. Nowrotek, Widera, Żymła - Hirsz, Kocharczyk, Lato

Marcin "Benek" Bębenek