Organizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 312

Opis spotkania nr 312

Data, godzina środa 01 lipiec 18:00
Grupa A
Kolejka 4
Obserwator Benek
Drużyna gospodarzy FC POSZYJ SE
Drużyna gości Rzati Mati Tekstylia
Uwagi Wielkie Derby Przemysłu Włókienniczego ;-)
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
FC POSZYJ SE 19 34 60 76
Rzati Mati Tekstylia 26 50 75 102
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
FC POSZYJ SE 19 15 26 16
Rzati Mati Tekstylia 26 24 25 27

Opis spotkania

Wielkie derby były niestety tylko z nazwy... Jeśli dla gospodarzy faktycznie ten mecz był taki ważny to chyba cała ich energia poszła nie tam gdzie trzeba albo tylko ich kapitan chciał wygrać...
Gracze Rząti Mąti Tekstylia w przeciwieństwie do swoich rywali wyszli na boisko niezwykle skoncentrowani. Wiedzieli gdzie są ich szanse i grali według ściśle nakreślonego planu. Zaczęli od dwóch świetnych akcji Doeringa, dokładając do tego kapitalną obronę. Napór na obwodzie i ciasno w strefie pod koszowej - te dwie rzeczy wystarczyły by Bytomianie gubili piłkę za piłką lub pudłowali spod kosza. Zawodnicy FC Poszyj SE sprawiali wrażenie jakby pierwszy raz spotkali się razem na boisku. Mając ogromną przewagę wzrostu pozwalali by najlepiej zbierającym graczem był Modrzyński, którego łupem padało mnóstwo piłek zarówno na bronionej jak i atakowanej desce. Przyznam, że momentami wyglądało to zabawnie.
II kwarta to kontynuacja rewelacyjnej gry RzMT. Przede wszystkim konsekwentna obrona, która wymuszała na gospodarzach mnóstwo strat, a że Rudzianie do perfekcji opanowali szybkie przejście do ataku to wiele punktów zdobywali w przewadze 3-1 lub 3-2. FC POSZYJ SE też grało konsekwentnie... Dziesiątki niecelnych rzutów spod samej dziury (specjalne ukłony dla Krysztopolskiego i Jamrozego), "odpały" przez ręce zza linii 6,25 oraz kompletny brak powrotu do obrony, jednym słowem dramat. Kwartę zakończył celną trójką Balon, dając najlepszą odpowiedź mądremu tylko w gębie przeciwnikowi (jak to jest być ogrywanym przez "babę" Panie Marzec?).
W III części gry mecz się wyrównał, jednak gra toczyła się falami. Najpierw - m.in. dzięki dobrej grze rezerwowego Kłoska - RzMT odskoczyli na 21 punktów. Zaś po czasie wziętym przez gospodarzy to oni zaczęli grać o niebo lepiej. W końcu skuteczni byli Krysztopolski (6 punktów z rzędu po ładnych wejściach pod kosz) i Marzec (dwie trójki), jednak wystarczyło to tylko do zniwelowania prowadzenia gości do 10 punktów. Końcówka kwarty znowu należała do RzMT, dzięki czemu mieli oni 15 punktów w zapasie przed ostatnią częścią gry. A w niej gospodarze nie byli już w stanie zrobić rywalom krzywdy. Rudzianie grali spokojnie i konsekwentnie w ataku, cierpliwie pracując na rzuty z czystych pozycji, do tego tradycyjnie już gro punktów zdobywali po kontratakach. Wstydzić się powinni młodzi zawodnicy z Bytomia, że to ich starszy kolega zawsze był pierwszym (a często jedynym) graczem wracającym do obrony... Mecz zakończył rzutem zza linii 6,25 Doering. Moim zdaniem był on zresztą MVP tego spotkania. Cichy, spokojny, harował w obronie za dwóch, cały czas pracował dla dobra zespołu, a do tego trafiał w ważnych chwilach.
Generalnie brawa się należą całej drużynie Rząti Mąti Tekstylia, zagrali najlepszy mecz w tym sezonie. Nie wiem czy mają jeszcze jakieś rezerwy, ale miło patrzeć jak rozwija się ta drużyna. W końcu z czystym sumieniem mogę też bić brawo Balonowi. Był to jego najlepszy mecz. W końcu nie liczyły się tylko punkty, podawał kiedy można było podać, rzucał kiedy można było rzucać. Do tego nie dawał się sprowokować słownymi zaczepkami przeciwników, odpowiadając w najlepszy możliwy sposób: prowadząc drużynę do zwycięstwa. Zobaczymy jak będzie w niedzielę z rywalem ze znacznie wyższej półki.
W drużynie FC POSZYJ SE specjalne wyróżnienie dla Kuzi. Powinien czym prędzej szukać pracy w jakiejś telewizji sportowej. Myślę, że taki talent komentatorski musi usłyszeć cała Polska. Jest coś żenującego kiedy najwięcej do powiedzenia ma najsłabszy zawodnik na boisku (1 kwarta: 1-6 z gry, 4 straty później nie liczyłem) do tego rzucający głupie uwagi zarówno do kolegów z drużyny, przeciwników jak i obserwatora. Mnie to nie wzrusza, ale jego drużyna gra przez to po prostu gorzej.

Cytat meczu:
-Coś za miękki ten parkiet.
-Może dlatego, że to nie jest parkiet?
;-)

FC POSZYJ SE: Hoffman, Kuzia, Marzec, Jamrozy, Krysztopolski - Szeremeta, Stolarczyk, Smółka, Matysek, Jażdż
Rząti Mąti Tekstylia: Balon, Kubista, Stawowski, Doering, Modrzyński - Kłosek, Janik, Mrzyczek

Marcin "Benek" Bębenek