Współorganizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 511

Opis spotkania nr 511

Data, godzina poniedziałek 18 sierpień 18:00
Grupa 5
Kolejka 21
Obserwator fifik/Kreciol
Drużyna gospodarzy Jedyna
Drużyna gości Drim Tim
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Jedyna 17 36 59 77
Drim Tim 25 50 75 100
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Jedyna 17 19 23 18
Drim Tim 25 25 25 25

Opis spotkania

"Drim Tim jeb..." ... i Jedyna dostała w łeb

To małe „stuningowanie” okrzyku bojowego Jedyny najlepiej oddaje przebieg rywalizacji w tej parze. Spotkały się dwie bardzo dobre drużyny, wśród których najważniejsze role odgrywali zawodowcy. Połowa sierpnia to jednak czas obozów więc obie zagrały bez swych gwiazd. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszli rudzianie...
Patrząc na nazwiska jakie dziś wybiegły na tartan miało się wrażenie, że faworytami powinni być gospodarze. Dla nich przykra okazała się prawda że wygrywa zespół, a nie indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników. DT w swoich szeregach mają Wallyego który robi chyba za wszystkich. Rozgrywa, wykańcza akcje broni.... i jak reszta mu za bardzo nie przeszkadza to spokojnie to wystarcza. Dziś jednak pokazali się z bardzo dobrej jako zespół. W momencie indywidualnego krycia Kucharczyka przez Cichonia (bardzo dobre krycie i skuteczne, brawa do zawodnika) za zdobywanie punktów wzięli się bracia Lato oraz Błędowski. Przy takim rozwoju wydarzeń gospodarze okazali się zupełnie bezsilni. Gra Jedyny sprawiała wrażenie jednego wielkiego chaosu. W efekcie tego bardzo często rzucali odpały za 3, w czym brylował Sowiński, oraz seryjnie tracili piłkę. W tym elemencie trzeba wszystkich wyróżnić. Cieniem samych siebie byli Horzombek oraz Sztych. Ten pierwszy już zalicza kolejny słabiutki mecz, natomiast „Marian” zatracił zupełnie swoją waleczność. Grający przeciwko niemu Błędowski robił sobie z nim co chciał pod koszami. Brakowało tylko tego, aby go zapytał w jaki sposób ma mu zaaplikować kolejne punkty. Jedyną osobą wśród siemianowiczan, która mogła zejść z boiska z podniesioną głową był Sikora. Popularny „Jasiu” nie oddawał rzutów w ilościach hurtowych, ale kiedy się na to zdecydował to zazwyczaj trafiał. No ale jeden Łukasz no i może Cichoń ale tylko w obronie to zdecydowanie za mało na Drim Tim.
Choć patrząc dalej, jeśli taki skład DT wyjdzie przeciwko podstawowym graczom DOBTN to... z 50 raczej nie wyjdą...
Na koniec słowo jeszcze o samym przebiegu dzisiejszej potyczki. Dużo nie brakowało, a w ogóle by do niej nie doszło, gdyż wobec pół godzinnego spóźnienia gości, gosp. rozważali zażądanie walkoweru. Z jednej strony cieszy że wygrał basket, jednak z drugiej godzina rozpoczęcia spotkania do czegoś zobowiązuje. Spóźnienie może być odbierane jako brak szacunku dla rywala. Dość dobrze to podsumował Robson, skoro ja zdążyłem rowerem, a oni się spóźniają jadąc samochodami to znaczy że nas nie szanują. W przyszłym roku trzeba tę sprawę ująć w regulaminie, bo praktyka spóźnień staje się coraz częstsza. Wracając do przebiegu meczu to jak widać po zdobywanych punktach od pierwszych minut przewagę uzyskali rudzianie i systematycznie ją powiększali aż do końca. Jedyny przestój przytrafił im się w okolicach 27 punktu, gdzie rywale prawie ich doszli. Zadecydowała o tym obrona przeciw Wallyemu oraz momenty dobrej gry w ataku. Wystarczyła tylko jedna przypadkowa trójka starszego z braci Lato by „sytuacja wróciła do normy” Ostatnie kilkanaście punktów to już gra na tzw. dogranie meczu. Choć obie ekipy w tym fragmencie za bardzo już sobie nie przeszkadzały, to zdobywanie tych końcowych oczek szło im bardzo opornie, co w konsekwencji dobitnie pokazuje, że sam poziom spotkania do najwyższych nie należał.....delikatnie mówiąc ;)
Na plus trzeba zaznaczyć że zawodnicy postawili dziś na grę, a nie na zbędne pier**** w każdej możliwej sytuacji. W odniesieniu do innych par ćwierćfinałowych taka postawa jest niestety wyjątkiem.

Składy:
J: Pełka, Sztych, Sowiński, Sikora, Kurianowicz, Horzombek, Cichoń, Dąbrowski, Gierszner.
DT: Jęczmionka, Kucharczyk, Lato D., Lato K, Pierściński, Błędowski, Libawski.

Napisał fifik