Opis spotkania nr 333

Opis spotkania nr 333

Data, godzina środa 02 sierpień 18:30
Grupa 3
Kolejka 10
Obserwator Fifik
Drużyna gospodarzy Black PantherzZ
Drużyna gości West Side Wirek
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Black PantherzZ 23 39 64 72
West Side Wirek 26 51 75 101
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Black PantherzZ 23 16 25 8
West Side Wirek 26 25 24 26

Opis spotkania

Pantery ostatnią ofiarą Westów w rundzie zasadniczej.

Spotkanie zapowiadało się tym nie mniej ciekawie, iż obie ekipy zagrały w mocno zdekompletowanych składach. ( BP - Przybecki, Bywalec, Fedorowicz, Borowiak, i Bacewicz WSW – Nowak, Żymła, Stolarek, Palka, Patyna i Maruszczyk.)
Lekką przewagę w pierwszych fragmentach osiągnęli goście, mający lepszych koszykarsko zawodników. Jedynie Bywalec na deskach starał się dorównywać Stolarkowi i Nowakowi. W przeciągu całego spotkania udało mu się zaaplikować Kikiemu 3 bloki, z czego jeden bardzo efektowny. Jednak przez większość pierwszej kwarty bytomianie prowadzili, ale dobra końcówka WSW pozwoliła im wyjść na minimalne prowadzenie. Druga kwarta stała pod znakiem bardzo dobrej postawy Stolarka w ataku, który kończył większość piłek niezależnie czy było to pod koszem, na półdystansie czy dystansie. Głównie dzięki temu, przewaga gości na koniec 1 połowy wyniosła 11 punktów. Trzecia kwarta miała niezwykle zaskakujący przebieg. Początkowo WSW spokojnie powiększali przewagę aż do momentu, gdy do zakończenia trzeba było trafić jeden kosz. Przestój gości, w połączeniu z 10 punktami z rzędu Panter spowodował, że to oni minimalnie wygrali 3 starcie i o wszystkim miało zadecydować ostatnie 25 punktów. Gdy po kilku akcjach przewaga stopniała do zaledwie 8 punktów, zgromadzeni na Torkacie kibice, na poważnie uwierzyli, że miejscowi mogą mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Wtedy jednak rudzianie rozpoczęli opcję „demolka”:trzy trójki, kilka kontrataków i efektowna ,,paka” Nowaka na zakończenie, to najkrótszy obraz ostatnich 20 punktów. Wygrany ten fragment przez Westy 21 – 2 spowodował, iż porażka gospodarzy była aż tak wysoka.
Na uwagę także zasługuje bardzo dobra gra Przybeckiego w obronie, przeciw Nowakowi. Do póki „Maro” miał siły, Kamil w ataku był praktycznie nie groźny. Z drugiej strony patrząc, aż tak wysilać się nie musiał, bo dużo lepszą postawę zaprezentował drugi z wysokich –Stolarek. U panter na wielkie słowa uznanie zasługuje Bywalec, walczący pod koszem z wszystkimi koszykarzami rywali. Dziś rzucił on ok. połowy punktów dla jego teamu. Dobrze zaprezentował się też Fedorowicz, który jednak pogubił się w końcówce, gdzie zamiast spokojnie ustawić akcję, pośpiesznie szukał rzutów z dystansu.