Opis spotkania nr 323

Opis spotkania nr 323

Data, godzina poniedziałek 17 lipiec 18:30
Grupa 3
Kolejka 6
Obserwator Fifik
Drużyna gospodarzy Strong Man
Drużyna gości West Side Wirek
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Strong Man 19 50 75 94
West Side Wirek 25 49 74 100
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Strong Man 19 31 25 19
West Side Wirek 25 24 25 26

Opis spotkania

Twardy bój na basenie, Westy nadal niepokonane!

Do bardzo interesującego widowiska koszykarskiego doszło dziś na Basenie w Nowym Bytomiu. Niepokonane na własnym terenie Strongi podejmowały niepokonanych w całych rozgrywkach West Side Wirek. Początek potyczki zdecydowanie na korzyść gości, którzy szybciej wstrzeli się w kosze. Zbudowaną w pierwszych fragmentach przewagę utrzymywali i kontrolowali do końca pierwszej kwarty. Bardzo dobrze w tym fragmencie zaprezentował się duet podkoszowych gości Stolarek – Weiss, wspomagani przez dobrze dysponowanego z dystansu Żymły. W połowie 2 kwarty swój pościg rozpoczęli gospodarze, głownie za sprawą wejść i niekonwencjonalnych rzutów Gorausa. Ambitna gra nowobytomian pozwoliła w samej końcówce wyjść na 1 punktowe prowadzenie do przerwy. W trzecim starciu obie ekipy przyjęły zupełnie różne sposoby na zdobywanie punktów. Strongi oparły swoją grę na rzutach z dystansu, a Westy na zagraniach pod kosz na Kikiego. Ostatecznie żadna z koncepcji nie okazała się skuteczniejsza, gdyż kwarta ta, skończyła się po 25. O wszystkim miało zadecydować ostatnie starcie. W nim przez znaczną część nikt nie potrafił odskoczyć na bezpieczną odległość. W końcu 2 trójki Westów dały im upragnioną przewagę. Strongi zamiast przygotować spokojnie akcje oddali 2 rzuty zza linii 6,25 z nieprzygotowanych pozycji i chybili ( Goraus Gros). Ostatnią akcje goście zagrali na faul wiedząc, ze egzekwować będą rzuty wolne. Przed taką szansą stanął Weiss, trafiając 1 wolnego przesądził o zwycięstwie West Side Wirek.
Obie ekipy postawiły na twardy basket i do samego końca trudno było wskazać faworyta, Wygrała chyba jednak drużyna mądrzejsza w końcówce. Duża w tym zasługa M. Cyrana perfekcyjnie rozdającego ostatnie piłki w meczu.