Opis spotkania nr 501

Opis spotkania

Mecz miał dać odpowiedź, w jakiej formie jest drużyna OFT przed decydującą walką o odzyskanie tytułu.
I niestety nie dał.
W związku z faktem mokrego tartanu na Pogorii, zdecydowano o rozegraniu meczu w starym stylu - na kostce. To spowodowało że obie drużyny były gośćmi, co było widać szczególnie po długości podań Lewickiego, które najwyraźniej były obliczone na nieco dłuższe odległości.
Spotkanie do złudzenia przypominało grę drużyny amerykańskiej na igrzyskach - w sumie wiadomo było kto wygra, ale przeciwników stać było na odrobienie przewagi w krótkim czasie. Mogło to dawać cień złudnej nadziei, że może akurat niespodzianka. Szczególnie że pod koszem nie było przeciwnika dla Bednarka, tyle że on sam rzadko pod ten kosz się zapuszczał. Z taktyki Sharksów wynikało chyba, że miał grać do 2-3 metra. A tam niestety było dość gęsto.
Taka zabawa trwała całą pierwszą połowę. Niezliczone ilości podań, błędów, nieporozumień.
Potem troszkę poważniej podszedł do sprawy zdobywania punktów Bubel, jak było trzeba to trójkę dołożył Lewicki. Do tego wyraźnie zaczęło brakować zawodnikom gości tlenu i wynik poleciał do poziomu, w którym tylko cud mógł pomóc w odwróceniu wyniku. OFT starało się jak mogło żeby pomóc, Fisher wyrzucał piłkę obok deski, Lewicki ponad deską, Bubel po x razy dobijał sam na sam ale jednocześnie Sharksy grali z własnym cieniem i męczyli się przy tym niemiłosiernie.
W efekcie mecz się skończył po godzinie i zdecydowanie bliżej awansu do półfinału są Dąbrowianie.

Komentarze: Dodaj nowy